Tym materiałem zamierzam otworzyć cykl prezentacji fotografów, których twórczości nie lubię i często nie rozumiem. Nie znaczy przecież to jednak, że nie powinniśmy znać zdjęć, które są inne od tych naszych ulubionych. Znać je warto, a nawet trzeba. Poza tym... szanuje prace innych. Na pierwszy ogień idzie Kuba Dąbrowski .... Mówi się, że jeśli zdjęcia wywołują skrajne emocje, to znaczy, że coś w nich jest. Oczywista oczywistość. Nic tak nie przyciąga, jak kontrowersja. Znam stronę Kuby od paru lat i z początku kibicowałem taki fotografiom. Z biegiem czasu nastąpił u mnie odwrót o 180%. Nie mogę znaleźć prawie nic, co powodowałoby u mnie jakąkolwiek pozytywną reakcję na tego typu zdjęcia, bo wpisują się one w ten nurt niedbałości, "przypadkowości", strzałowości, który nie może odnaleźć we mnie swojej estetyki. Ja wiem, że to nowy nurt, że nowe spojrzenie na portret, że chwytliwe to w gazetach i ciasne portrety przywalone mocną żarówką są jak haczyki bo z zasady nie robi się ta...
Komentarze
Szkoda, bo jakby mogl to byc nie-portet i 6x6 to tez bym pokazal.
Wroc! - Nie pokzalabym bo to miejsce nie sluzy do promowania wlasnej tworczosci, prawda?
Serce sie jednak raduje, ze odchodzisz od 55ki, Iczku.
Mnie już od dawna korci ten pomysł tyle, że mam format 4 razy mniejszy. 9x12.
:)
--
pzdr
Leon
Chcąc zakończyć tę bezsensowną gonitwę za super sprzętem często przechodzimy na analogową stronę mocy myśląc, że tutaj będzie inaczej. A czy rzeczywiście jest..?
Coraz większy format, coraz bardziej wyszukane i trudne sposoby na utrwalanie obrazu.
Zaprezentowane zdjęcia może i są ciekawe, ale czy są ciekawe formą czy treścią...?
Deoos.
Co innego pierwsza cześć twego pytania - tak onanizm sprzętowy dotyka każdego, obojętnie na nośnik, którym się posługuje
Ja doświadczyłem tego już w wieku młodzieńczym :) - fotograficznie młodzieńczym :). Mialem dziesiątki aparatów analogowych, potem dziesiątki cyfrowych, a teraz zmierzam ku aparatom wożonym na samochodzie :)
Deoos.
Ale jak to? Nie rozumiem za bardzo co masz na myśli, wskazując te osoby jako robiące zdjęcia typu "przerost treści nad formą"... Wytłumacz proszę.
W tym sensie więc... Rudolfie :)
Ozwiscie to ne jest zaden zarzut, ani atak, tylko spostrzezenie :-)
Romek
Inny nie ma dość kasy, to wkłada jako negatyw papier (najlepiej barytowany) do dziurawej puszki po herbatce. Pewnie, że tak samo ładnie nie wychodzi, bo portret z pinhola to nie to samo, ale zasada ta sama. Aaa, gdybyś chciał próbować, to załóż, że czułość papieru to jakieś 1-4 ISO, nie więcej.