Fast or slow...?
Fotografia jest jak jedzenie. Fotografia cyfrowa jest jak fast food - nażresz się i odbija ci się tydzień pustymi kaloriami. Fotografia klasyczna jest jak slow food - myślisz co jesz i celebrujesz posiłek. To takie przemyślenie, ale jak idealnie pasujące do realiów obu rodzaju fotografii. Wręcz idealnie wpisuje się w to, co doświadczam trzymając w rękach cyfrę. Jakoś tak szybko i beznamiętnie. Takie przysłowie mi ojciec wpajał: "Młodość pała jedną chętką - dużo, byle jak i prędko". Cyfra to młoda technika. Jest fast, jest byle i prędko :)