Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 18, 2009

200, 300, nie ja dam 500...

Obraz
Milion, pięćset, sto, dziewięćset... Czytam wzory umów na fotografię ślubną pościągane z sieci i mnie przerażenie ogarnia. W większości ofert, minimalną ilością zdjęć, jaką gwarantują fotografowie to 200 fotek... :) A najczęściej jest to 300 i więcej!! A ja uważam, że prawdziwie dobrze zrobiony ślub powinien zamykać się maksymalnie 20 zdjęciami. Zresztą nie widzę ani miejsca, ani powodów aby robić więcej zdjęć...!? No prześledźmy to: - przygotowanie: panna zakłada suknie, pan zapina spinki, rodzice błogosławią ( 3 foty ) - ceremonia: wejście, obrączki z przyrzeczeniem, wyjście w fontannie płatków i ryżu ( 3 foty ) - dom weselny: wejście, taniec, tort (warunkowo!), oczepiny ( 4 foty ) Jak na razie mamy 10 fotek, które zamykają całość dnia ślubnego. Żeby nie było gadania można zrobić dodatkowo: - teściową robiącą makijaż, - samochód z leżącą na masce panną, - widoczki w ławkach (błeee!), - składanie życzeń, - taniec pijanego wujka z ciotką. To daje dodatkowe 5 fot . Mamy już 15 zdjęć....