Łapię ciszę... przeszłością

Oglądanie starych filmów czy przeglądanie starych numerów gazet, to zajęcia, które dają nam wytchnienie i uspakajają. Ja dzisiaj trafiłem w świat już trochę przeze mnie zapomniany. A kiedyś tak ulubiony i w dodatku ściśle związany z fotografią. To świat wiatru, trzcin, wody i samotności. Cichej, spokojnej samotności liczonej w godzinach,czasami nawet w dniach. Samotności od ludzi, bo w przyrodzie nie ma samotności... nawet największe samotniki muszą od czasu d czasu zebrać się w stada. Przyroda wie, co robi. A ja lubiłem ją podglądać. Może niewielu z Was wie, że kiedyś moi modele mieli zdecydowanie mniej cierpliwości niż Ci teraz :) A sceny nie dało się powtórzyć, bo jak zmusić tego ptaszka poniżej do odwrócenia głowy w moim kierunku?:) Szczygieł Albo jak sprawić by Ohary zaczęły się ponownie bić tuż przed moim stanowiskiem rozbryzgując fontanny wody? :) Ohar A może Uhla i Nurogęś potrafią na zawołanie ustawić się profilem?:) No niestety nie... Uhla Nurogęś Każde z tych zdjęć wymagało ...