Posty

Wyświetlanie postów z maja 5, 2009

Say hello to Toruń...

Tak tylko pozostając wdzięcznym za miłą gościnę, chciałbym podziękować ekipie z Torunia za zaproszenie i spotkanie. Tak sobie myślę, że każden człek w obecnym świecie powinien jednak wyjść do ludzi, a taki odludek jak ja to już zwłaszcza. I nic, że przy okazji robi z siebie trochę pajaca i głąba, i wymądrza się na tematy, o których wie niewiele więcej, co słuchający i oglądający. Ważne by poobcować! Z ludźmi się poobcierać między stolikami. ale nie tak w huku jakiegoś łup, łup... tylko tak z szacunkiem dla dźwięku, słowa, obrazu... Miło było zobaczyć ludzi zainteresowanych, po prostu słuchających. Fajnie. Dziękuje i do zobaczenia gdzieś między obiektywem a tłem :)

Inteligentna fotografia...

Obraz
Czym jest inteligencja? Rozkoszne pytanie... Może ilością papierków z uczelni, w których (jak kiedyś pisałem) długość semestru jest krótsza niż świeżość bułki z Biedronki...?! A może ilością znanych sobie języków obcych...?! A może inteligencja to umiejętność gadania całą noc na "inteligentne" tematy...?! A ja myślę, że inteligencja to jest wtedy, gdy wiemy kto jest autorem i jaki tytuł ma książka, którą rozpoczyna zdanie: "To był mały piesek rasy japońskiej." Coś, co jest niemierzalne, często sprawia wielki kłopot tym, którzy uwielbiają oceniać. Łatwiej jest w sporcie, tam musi być ktoś najszybszy, najsilniejszy czy najbardziej nasmarowany olejem. W sztuce tak nie ma. A, że sztuką jest to, co lubicie robić po pracy z aparatem, to oceniać Was i Wasze prace jest trudno. Potrzeba bowiem do tego inteligencji. A już w największej mierze to fotograf potrzebuje inteligencji do robienia zdjęć. Jak się spotkają te dwa inteligentne twory (fotograf i oceniający), może powstać...