Posty

Wyświetlanie postów z kwietnia 1, 2009

Walka o modela....

Tak, dziś postąpiłem nierozsądnie. Dziś zawalczyłem o modela i.... Ale było tak... Godzina 17:40. Stoję jak zwykle w korku na wysokości Orlenu na Grunwaldzkiej. Włodarze miasta zafundowali mieszkańcom Galerię Bałtycką, ale jak zwykle nikt nie pomyślał o natężeniu ruchu i samochody zjeżdżające z Kościuszki na Słowackiego nie uciekając ze skrzyżowania blokują ruch główną arterią Trójmiasta. Ja stoję 3km dalej w korku, bo jakiś pan, który kupił właśnie gajer zablokował dwa pasy... Nic to. Muza na full. Klepię drążek zmiany biegów i obserwuję świat. W lusterku widzę granatowego Matiza, a w nim... dwóch panów. Ten na siedzeniu pasażera rudziutki jak młody lis. Długie włosy, broda, młoda szczupła twarz. Taka twarz, co to wystarczy postawić przed obiektywem i gotowe! Rewelacyjny! Szybka decyzja, wizytówka wyjęta z portfela i .... ...ruchem robaczkowym posuwam się do przodu, ale ni jak nie mogę zjechać na prawy pas, co by puścić Matiza przed siebie i zagadać. W końcu udaje się przeskoczyć na p...

Koooonkurs, kaaaaartofle....!

Pocztówka z Sosnowca, Kartka z Węgorzewa, Warszawa na eksport, Biennale Fotografii BW, Antytechnika w PRL, Moje Pomorze, Moja ulica, Power of Łódź, Las w moim obiektywie, Zmiana klimatu w moim obiektywie (o! - to ciekawe) czy Foto Wędkarskie. To tylko wybrane tytuły konkursów fotograficznych, od ilości których uginają się łamy internetowych portali. W życiu nie widziałem tylu konkursów fotograficznych, co w ostatnich 2 latach, może roku...! Jasne, nic tylko się cieszyć. W sumie to w prostej drodze prowadzi do popularyzacji fotografii. Tylko czy ja nadal chcę popularyzować taką fotografię...?! Konkursową? Znam ludzi, którzy wysyłają zdjęcia na 80% tego typu konkursów. Etatowo niejako :) Ale mnie ciekawi coraz bardziej mały skrawek całości zagadnienia... a mianowicie: kto do ciężkiej anielki zasiada w tych wszystkich konkursowych 'jury' :)? No kto? Członkowie ZPAF nie obskoczą wszystkiego, bo zapewne posiadanie legitymacji ZPAF jest jakąś formą legalizacji "znania się na f...