Posty

Wyświetlanie postów z marca 13, 2008

Salgado,Yanomami i etyka...

Obraz
fot: Sebastiao Salgado, "Genesis" project Dzisiejszy "Przekrój" przynosi nam ciekawy felieton o słynnych już Indianach Yanomami, którzy w latach '60 zostali odkryci i uznani za jedno z nielicznych już na ziemi plemion, które nie miały dotąd styczności z cywilizacją. Felieton okraszony zdjęciami Sebastiao Salgado, który fotografował plemię w ramach swojego projektu "Genesis". Zdjęcia zrobione wówczas i opis tego projektu znajdziecie na stronie magazynu "Rolling Stone" . Polecam. Niestety nie mogę w sieci znaleźć treści artykułu, a jest bardzo ciekawy. Opisuje jedną z najsłynniejszych antropologicznych kłótni ostatnich dekad. Podważone zostały metody badawcze jednego z naukowców (Napoleon Chagnon), który spędził parę lat z Indianami w latach '60. Oskarżono go o konfabulację i niepoparte dowodami wnioski, w których Yanomami byli przedstawiani jako bardzo agresywni i brutalni ze skłonnościami do licznych morderstw. Nie dość tego oskarżono go...

Najlepsza fotograficzna pomoc...

Obraz
Kto Wam najbardziej pomaga w robieniu zdjęć? Wena? Pogoda? Dobry film? Ogniskowa? A może wszechobecny duch Ojca Dyrektora :)? Mnie najbardziej w robieniu zdjęć pomaga.... samochód! Ansel Adams w jednym z wywiadów, zagadnięty przez dziennikarza, jak on daje sobie rade z tymi kilogramami sprzętu wnoszonego w góry w celu zrobienia jednego zdjęcia, odparł rozbrajająco: "Ależ ja większość swoich zdjęć zrobiłem 50 metrów od samochodu". Ja wprawdzie ani nie mogę pochwalić się takimi zdjęciami jak Ansel, ani nie robie większości zdjęć tak blisko samochodu. Swoją drogą, może to jest metoda na dobre foty ?:) Niemniej, samochód w moim fotograficznym życiu odgrywa najpoważniejszą rolę. Bez niego nie powstałyby najlepsze (moim zdaniem) moje ujęcia. A więc zacznijmy od przodu: - fotel pasażera: to doskonałe miejsca na położenie torby fotograficznej. Ja osobiście uwielbiam wchodzić do auta i przez drzwi kierowcy szmyrgnąć lub ciapnąć moją ciężką torbę wprost na siedzenie pasażera. Sam ten ...