Album dla Gdańska...?
Dobra, przyznacie, że długo nie narzekałem? No! Długo, długo... Dla mnie jeden dzień bez narzekania to wieczność. No wiec będę narzekał i tym którym to przeszkadza, radze już przestać czytać. Szkoda nerwów przed Świętami :) Druga edycja konkursu na najciekawsze (najlepsze!?) zdjęcie Gdańska "Album dla Gdańska" wzbudził moje nadzieje. Czemu? Bo za tym tworem stała w tym roku placówka, która mocno zmieniła się po przejęciu jej przez nową dyrekcję. Nowoczesność, multimedia, promocja młodych artystów, próba zerwania ze sztampą zwykłych obrazków... innymi słowy - ma to być "fotografia", a raczej multimedia nowoczesne, awangardowe jak sądzę. Myślałem więc, że w tym roku w konkursie zwycięzcy jakaś fotografia INNA. Wiecie, ta z tych nowoczesnych, co to wszystko jest ujęte w mega nawias idei, przenośni, rozmydlenia, rozwiania... Nie jakaś tam zwykła fota kolejnego budynku w mniej lub bardziej ciekawym świetle, ale jakaś wizja spójna przestrzeni miejskiej. Z jakąś dobrze zar...