Nie czytam Wysokich Obcasów, ale one leżą w soboty w McDonaldzie, w którym jadam. Sięgam więc po upaprane keczupem wydanie i przerzucam. W tym czymś (bo gazeta to, to nie jest) jest jedno miejsce, które mnie zawsze przyciągało - felietony Szczepkowskiej. I ten z dzisiaj jest świetny. Porusza ciekawy temat Majchrzaka i jego udziały w reklamie piwa . Ci, którzy znają tego aktora wiedzą o jego negatywnym stosunku do kolegów "sprzedających się" do reklam, aż... przyszła kryska na Matyska :) Szczepkowska podsumowuje Go pięknie, inteligentnie i sprawnym piórem, za co ukłony Jej składam, bo puenta jest wspaniała. Odsyłam do tego materiału, choć nie mogę go znaleźć na sieci. A Majchrzak... no cóż... nie raz wchodzimy pod stół i odszczekujemy... :) Tako i on. Drugi materiał, który mnie "przyciągnął", i to w dodatku z zupełnie innego powodu, to kolejna "sesja" "Zorka Project . To, co te panie robią ze swoją fotografią jest z każdą sesją coraz bardziej żenujące....