Posty

Wyświetlanie postów z marca 19, 2008

Moralność Pani Przysłony...

Obraz
Przysłona przysłania mi widok na każdy kadr w celowniku. Kiedy pochylam głowę nad aparatem lub przykładam zimny metal obudowy do czoła, najczęściej mam w głowie jedną liczbę. Liczbę przysłon, którą powinienem ustawić na pierścieniu obiektywu. Czy w życiu normalnego człowieka, nieopętanego rządzą zdobycia kolejnej fajnej klatki są również tak ważne i symboliczne wprost liczby? Zastanówmy się... Liczba od której rozpoczyna się wiek... ważna. Liczba zer w debecie... cholernie ważna. Liczba poznanych kobiet... eeee mało ważna. Liczba koni w silniku... ważna :) Liczba wypitych kaw... ważniejsza wraz z wiekiem. itd, itp.... Niemniej, prowadząc w miarę ustabilizowane życie w zakresie debetu, poznanych kobiet, prędkości jazdy samochodem i kontrolując coraz bardziej ilość połykanej kofeiny, odnoszę jednak wrażenie, ze nie są to liczby tak ważne jak przysłona. Od zarania moich spotkań z aparatem pracowałem przysłoną. Starsi wiekiem i doświadczeniem koledzy wpajali we mnie, że czas nie ma znaczen...