Posty

Wyświetlanie postów z listopada 28, 2008

6kl./h i max 2GB....

Obraz
Tak, nie pomyliłem się. Jestem coraz większym zwolennikiem wprowadzenia zakazów i nakazów dla fotografów. Pamiętam z jakim oburzeniem Dzerry podesłał mi kiedyś ten słynny plakat o zakazie fotografowania w miastach, bo terroryści się czają wszędzie. Potem słynna dyskusja na forum jakimś po artykule, w którym ambitny dziennikarz stwierdził, że każdy fotografujący dzieci na placu zabaw to pedofil (dziennikarze to jednak idioci w 80% - sorry pozostałych 20%). Wszystko przeciw biednym fotografom... Ale jednak im dłużej obserwuje poczynania lokalnych i krajowych rzekomo zawodowców i ich dzieła powstałe w wyniku wywalenia w kosmos pięciu kart o pojemności 8GB w ciągu godzinnej sesji, czego efektem są totalne badziewne knoty - to jak to widzę, aż chce mi się wprowadzić ograniczenia w pojemności kart lub w częstotliwości wyzwalania migawki (zamiast iść w górę, trzeba ograniczać szybkostrzelność). Nie chcę kusić losu, ale zakaz generalnie fotografowania też by się jakiś przydał. Na przykład - t...

COŚ pozytywnego...

Obraz
Naprawdę chciałem. Zaczynałem kilka razy. Jeszcze wczoraj w nocy się starałem. Próbowałem napisać COŚ pozytywnego. Już trzecia osoba zwróciła mi uwagę, że marudzę jak stara baba i czytanie bloga zamienia się w jakieś cierpienie.. .:( No, ale za żadne skarby świata nie wpadł mi do głowy żaden pozytywny pomysł na coś pozytywnego. Włączyłem więc Planet i od razu zapomniałem o tym, że mam napisać COŚ pozytywnego, bo oto właśnie zaczynał się film o Davidzie Lachapellu. Kiedyś widziałem końcówkę, teraz całość pochłonąłem. I wiecie co... tak jak miałem Davida za króla kiczu... tak nadal go mam. Ale on ten kicz wstawił na wyższą półkę, a na dodatek w wypowiedziach do kamery okazuje się, że David (o ile nie gra) jest naprawdę pozytywnie nastawionym do życia człowiekiem z olbrzymim dystansem do swoich "dzieł". Znalazł jakąś niszę w fotografii i wypełnił ją szczelnie swoimi kolorowymi bajkami. Więc może to jest COŚ pozytywnego, że taki człek okazuje się zwyczajnym facetem, któremu się u...