Cykl, projekt, retrospektywa, inicjatywa...
Nie wiem czy zauważyliście to zjawisko?! Oto scena nr 1: - Zobacz jakie ładne fotografie. - No normalne, jedne ładne, drugie gorsze. Nic szczególnego. Ot fotki. - Ale naprawdę poukładane ładnie, tak pasują do siebie. W sumie scena jak scena. Mogłaby dotyczyć majtek w sklepie na dole lub tapety. Ale oto scena nr 2: - Słuchaj! Jutro w muzeum ma być wystawiony (!) wspaniały cykl fotografii! - Faktycznie. Gdyby ludzie częściej robili takie projekty fotograficzne... byłoby naprawdę fajnie. - Czytam tutaj, że to jest nowa Inicjatywa Fotograficzna "Grupa Sześciuset"...? Znasz ich? - Mówisz o tych fotografach, którzy zaprojektowali fotograficzną retrospektywę prac sześciuset najgorszych fotografów na świecie? Taaaak.. słyszałem. "Przekrój" pisał o tym. I co...? Łapiecie o co mi biega? Wystarczy zamienić słowa. Dać takie słowa-klucze, wytrychy, a już z normalnej fotografii robi się ... Sztuka. Ach... naprawdę dobre. Dzisiejszy "Przekrój" (Stopklatka) przynosi wła...