Posty

Wyświetlanie postów z lutego 5, 2009

Fotograf NN... Claude Tenot

Obraz
Nie ma się co zarzekać. Całe życie zmieniamy poglądy i jest to wynikiem zarówno dojrzewania (wcale nie kończy się ono w liceum), jak i odkrywania świata. Ja, na ten przykład, zawsze miałem awersję do bałaganu. Raczej jestem typem, co to spodnie na ziemi nie poleżą w domu.. :) A tu proszę, Claud Tenot uczy mnie, że nawet bogaty, tłusty kadr potrafi być po swojemu uporządkowany...:) Podobają mi się jego portrety. Aż kipią. Aż cierpnie język od nadmiaru słodkiego. Aż chce się zabrać coś z kadru i skomponować kolejne trzy z tego samego materiału. fot.: Claude Tenot (x4)