(Auto) Promocja...?
- Piotr, dlaczego ty nie startujesz w tych wszystkich konkursach pojawiających się ciągle w sieci? Przecież jak sie popatrzy na zdjęcia, które tam wygrywają, to Ty przestałeś takie robić gdzieś w liceum, może nawet w podstawówce? Przecież to byłaby świetna promocja nazwiska... Takim delikatnym wyrzutem powitała mnie jakiś czas temu przyjaciółka z lat młodzieńczych. Nazwijmy ją ONA. Po długim niewidzeniu szybko zeszliśmy na tematy egzystencjalne związane z naszymi pasjami. Jej - pisanie, moją - fotografowanie. Z perspektywy czasu mam wrażenie, że oboje stoimy w tym samym miejscu w rozwoju swoich życiowych pasji i pragnień. Oboje robimy najczęściej do szuflady. Oboje mamy niewielkie, bardzo niszowe sukcesy i dostrzeżono nas, ale raczej wśród znajomych znajomych i "królika krewnych". Jednak to wszystko zatrzymuje się gdzieś w warstwie przypadku, wyjątkowości zdarzenia i braku zainteresowania z naszej własnej strony w promocje siebie. Zresztą właśnie w wyniku JEJ natarczywego pyt...