Posty

Wyświetlanie postów z maja 14, 2009

Coś tam, coś tam...

Kup coś tam, coś tam, a życie stanie się łatwiejsze. Takie hasło reklamowe kiedyś się pojawiło, a wprost definiowało logikę myślenia marketingowego - tego najniższego szczebla. Czyli - twoje życie było do dupy, bo nie miałeś tego i tego. Twoje placki są do dupy, bo nie używasz tego i tego, a twój samochód jest nieładny, bo nie masz takiego i takiego płynu do polerowania. Itd... Oczywiście zupełnie identycznie jest w marketingu fotograficznym. Kup najnowszą lustrzankę "Ka" lub "En", a świat stanie się piękniejszy na Twoich fotografiach. Twoi bliscy nabiorą kolorów i ostrości, i przestaną być "niewyraźni" - ale to już inna reklama :) W każdym razie, od paru lat trwa wyścig na wciśnięcie coraz większej ilości ludziom, coraz większą ilość aparatów fotograficznych, a wszystko pod przykrywką hasła: kup to, a życie [fotograficzne] stanie się łatwiejsze. Ja już dawno przestałem rozumieć język marketingu fotograficznego. Ilość danych technicznych i słów, których et...