Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 5, 2009

Scenograficzny wyścig trwa...

Obraz
Rudolf pisał o kwestii podpisów pod zdjęciami i o tym, że gdzieś może się nam zagubić fotografia jako czysta forma obrazu. Ja w tym samym duchu jąłem się zastanawiać, jak to jest w fotografii modowej z czystą fotografią? Pogoń fotografów za znalezieniem coraz bardziej egzotycznego miejsca i coraz bardziej wyszukanych scenerii dla kolejnych zdjęć to rzecz, rzec by można, normalna. Najpierw wykorzystywano naturalne przestrzenie i prawdziwe plenery, a potem wraz z możliwościami nie tylko komputerowymi - fotografowie rozpoczęli prawdziwą pogoń wyobraźni za kolejnym zwariowanym tłem dla sukienki za 20.000 dolarów. Zaczęli budować, konstruować, przerabiać i stawiać całe budynki, całe wielkie scenografie dla jednej rzeczy. Dla spełnienia jakiegoś dziecinnego pewnie pragnienia. Dla przeniesienia się w świat, który mają w głowie. Tylko ile w tym jest jeszcze fotografii....? I tak oto konstruuje się zabudowy mieszkań, których wartość przekracza pewnie prawdziwe wyposażenie mieszkań :) fot.: Erw...

Ba now... i tylko teraz

Wiem, wyjdę znowu na buca i zarozumialca, ale cóż... Chcę powiedzieć, że banał mnie razi! Banał mnie mierzi! Banał mnie zniesmacza! Kiedy czytam o kolejnym artyście fotografiku z pięcioma dyplomami w kieszenie, w tym cztery z nich zdobyte na uczelniach, których rok akademicki trwa mniej więcej tyle, co podróż IC z Gdańska do Warszawy, który organizuje cykl wystaw poświęconych autoportretom części swojego ciała ujętych w "lęk przed cielesnym przemijaniem" - to mnie szlag jasny trafia i pojawia się w ustach dziwny niesmak przyprawiający mnie o mdłości. I widzę ci ja te zdjęcia rąk, paznokci, dłoni, stóp, ramion na czarnym tle z ponakładaną maską, która "postarza" te dzieła i do tego mam cztery strony opisu "kontekstu artystycznego", i zastanawiam się dlaczego banał znajduje odbiorców...!? Takich rewelacyjnych pomysłów są miliardy: - zrobię sobie sesje stóp i tak przez dwa lata codziennie, - nalepię milion fotek na ulicy i zrobię 'real street photo',...