Scenograficzny wyścig trwa...

Rudolf pisał o kwestii podpisów pod zdjęciami i o tym, że gdzieś może się nam zagubić fotografia jako czysta forma obrazu. Ja w tym samym duchu jąłem się zastanawiać, jak to jest w fotografii modowej z czystą fotografią? Pogoń fotografów za znalezieniem coraz bardziej egzotycznego miejsca i coraz bardziej wyszukanych scenerii dla kolejnych zdjęć to rzecz, rzec by można, normalna. Najpierw wykorzystywano naturalne przestrzenie i prawdziwe plenery, a potem wraz z możliwościami nie tylko komputerowymi - fotografowie rozpoczęli prawdziwą pogoń wyobraźni za kolejnym zwariowanym tłem dla sukienki za 20.000 dolarów. Zaczęli budować, konstruować, przerabiać i stawiać całe budynki, całe wielkie scenografie dla jednej rzeczy. Dla spełnienia jakiegoś dziecinnego pewnie pragnienia. Dla przeniesienia się w świat, który mają w głowie. Tylko ile w tym jest jeszcze fotografii....? I tak oto konstruuje się zabudowy mieszkań, których wartość przekracza pewnie prawdziwe wyposażenie mieszkań :) fot.: Erw...