No... Ykm.. przełykam ślinę, bo czuje w kościach, że będzie źle... :) No, ale spójrzmy... Na świecie jest więcej kobiet tak? Więc statystycznie rzecz biorąc, powinno być kobiet więcej w każdym zawodzie, ew. w każdej dziedzinie. A jakoś się tak składa, że wybitnymi fotografami są zdecydowanie częściej mężczyźni...! Już nie chcę przeginać i cofać się do czasów Kertesz'a, bo wówczas status kobiety był trochę inny niż dziś, ale nawet w XXI wieku, zdecydowana większość wybitnych fotografów to jednak faceci. Na dodatek w innych dziedzinach też tak jest. Przykład? Mieszkając praktycznie całe życie na sopockim hipodromie, zawsze dziwiłem się, że w tych stajniach widuje praktycznie same dziewczyny, nastolatki czyszczące konie, a mistrzami w skokach są prawie wyłącznie faceci...? Pytanie brzmi - why? Dlaczego kobiety w mniejszej liczbie sięgają najwyższych zaszczytów i dlaczego ich fotografie nie zyskują takiego uznania jak męskie wersje tych samych często tematów? Przecież nie trzeba robić...