Każdy pomysł dobry...?
Jako, że generalnie jestem za promowaniem KAŻDEJ formy aktywności fotograficznej, tak i w tym przypadku nie powinienem powiedzieć złego słowa. Niemniej budzi moje daleko idące zdumienie fakt, że można zrobić coś z niczego i jeszcze ktoś o tym napisze. Oto bowiem Fotopolis podał informację o wystawie, na której są zdjęcia wykonane przez dwudziesto- i trzydziestolatków :) W sumie tutaj powinienem przestać pisać, bo mi delikatnie mówiąc ręce opadły. Niemniej tak się waham nad własną indolencją i może nawet własnym zacofaniem. Pisaliście mi tyle o promocji siebie o walce i wyścigu do sławy... a tutaj proszę. Masz 30 lat - robisz wystawę. Masz 35 - też możesz zrobić. A jaka tego zawartość...? No właśnie. Jaka? I dlatego postanawiam zmienić front.... nie jestem już za promowaniem każdej inicjatywy fotograficznej. Tylko po to, aby ożywić rynek i sztukę samą w sobie. Od dzisiaj promuje tylko to, co dobre :) Mój mały manifest!