Posty

Wyświetlanie postów z czerwca 5, 2008

Jurecki... gadał...

Długo się już nad klawiaturą zastanawiam jak to napisać. I nadal nie wiem, więc będzie bardzo chaotycznie... Byłem w tym "Lalala-Bistro". Był Jurecki. Były lody z pieprzem i octem (nie zjadłem, ale atrakcyjne). Było fatalnie. Powiem tak, Jurecki nie gadał o fotografii. Jurecki nawet nie jest w stanie powiedzieć niczego ciekawego dla mnie o fotografii. Jurecki nawet na prześcieradle przyczepionym do framugi drzwi, bokiem do odbiorców nie pokazywał z laptopa fotografii, bo była to plama jedynie. Rzeczą, której z pewnością można się nauczyć od Jureckiego to... jak nie mówić o fotografii i jak nie organizować spotkań autorskich . To był koszmar. Wytrzymałem około godziny, nie wliczając spóźnienia w rozpoczęciu gadania, które nie wiedzieć czemu stało sie jaką idiotyczną tradycją na takich spotkaniach. Jakby długość czasu oczekiwania na pierwsze słowo prelegenta miało już na wstepie zwiększać jego wyjątkowośc. G... prawda. Bez ogródek powiem, że ja nie dorosłem i chyba nie rozwiną...

Dzień bez wpisu....

... dniem straconym. Prawda głęboka w tym jest, bo jak Was opuszczę na dzień lub nie daj boże na półtora, to czuję się jak zdrajca. Dlatego staram się jak mogę, aby Was zatrzymać przy mnie i proponować dyskusje na każdy temat fotograficzny, bo okazuje się, że wielu z nas ma te same przemyślenia, problemy i pomysły jeśli chodzi o fotografię. Po tym małym wstępie... a nawiązując do tytułu... chciałbym zwrócić Waszą uwagę na wpis Rudolfa o braku weny . Poniżej zamieszczam anty-wpis: Od wielu lat wiem, że coś ze mną nie tak jest. Od tygodni znajduję w necie same dobre zdjęcia, nie mówiąc już o wystawach, które odwiedziłem, a kilka dni temu zauważyłem w czasie spaceru po Starówce, że patrze podobnymi kadrami jak te widziane fotografie - wszystko warte rejestracji. Nawet nie ma znaczenia, że jestem dziś malinowy, ostatnie dwa dni zapierdalam w firmie jak mały motorek! Nie interesuje sie kryzysem wieku średniego, który powinien mnie już dopaść, po prostu chłonę te wszystkie wspaniałe rzeczy ...