Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 14, 2009

Polecane... Mark Laita

Obraz
No właśnie. To jednak najtrudniejsze. Ludzi pokazać tak, jak widziani są przez nas, a jednocześnie tak by odkryć w nich to coś, pozostające poza naszym widzeniem. Mark Laita robi to świetnie w cyklu "Created Equal" pomimo, że jego komercyjne prace są zupełnie z innej beczki. Wszechstronność? No cóż. A może talent...? Strona Marka komercyjna niejako. Strona portretów "Created Equal" (lepszej jakości i więcej zdjęć z tej serii nie udało mi się znaleźć). Dzięki Wujkowi db - dodaje też link do tego JAK powinno się wystawiać zdjęcia...:) Dzięki Wujku.... fot.: Mark Laita (x3)

Nauka całe życie...

14 stycznia 2008, godz.: 00:15 Przed pół godziną nauczyłem się kolejnej rzeczy w swoim życiu.... Krótka powiastka... Kasety leżą przygotowane na krześle. Łazienka uszczelniona szarą taśmą. Kuweta lewa - wywoływacz. Kuweta prawa - utrwalacz. Pomiędzy nimi kran, a na końcu ścieżki - demineralka ze zmiękczaczem. Ciemność. Krótkie paznokcie podważają cięta w wymiar 4x5 cala błonę w takt tykającego w kieszeni stopera. Fiszka ląduje w lewej kuwecie i... No właśnie. Znacie to uczucie, gdy coś idzie nie tak, ale jeszcze dokładnie nie wiecie co. Trochę tak jak w filmach grozy, gdy widz już wie, że na bohatera czeka zmutowana ośmiornica tuż za rogiem, a brzęk potrącanej szklanki, to nie (jak się wydaje bohaterowi) żona w kuchni, ale macka ośmiornicy. No i właśnie to dziwne wrażenie mnie ogarnęło, gdy fiszka w kuwecie wygięła się w łódeczkę....!? Nigdy wcześniej to się nie zdarzało...! Ale twardo odsiaduję swoje 8,5 minuty z głową opartą o ceramicznego strażnika marki Grohe... Płukanie pod kranem...