Tym materiałem zamierzam otworzyć cykl prezentacji fotografów, których twórczości nie lubię i często nie rozumiem. Nie znaczy przecież to jednak, że nie powinniśmy znać zdjęć, które są inne od tych naszych ulubionych. Znać je warto, a nawet trzeba. Poza tym... szanuje prace innych. Na pierwszy ogień idzie Kuba Dąbrowski .... Mówi się, że jeśli zdjęcia wywołują skrajne emocje, to znaczy, że coś w nich jest. Oczywista oczywistość. Nic tak nie przyciąga, jak kontrowersja. Znam stronę Kuby od paru lat i z początku kibicowałem taki fotografiom. Z biegiem czasu nastąpił u mnie odwrót o 180%. Nie mogę znaleźć prawie nic, co powodowałoby u mnie jakąkolwiek pozytywną reakcję na tego typu zdjęcia, bo wpisują się one w ten nurt niedbałości, "przypadkowości", strzałowości, który nie może odnaleźć we mnie swojej estetyki. Ja wiem, że to nowy nurt, że nowe spojrzenie na portret, że chwytliwe to w gazetach i ciasne portrety przywalone mocną żarówką są jak haczyki bo z zasady nie robi się ta...
Komentarze
niezwykła
Odpowiedź na podstępną zagadkę Iczka brzmi:
Ten plakat.
Swoją drogą, mógłbyś drogi Piotrze bardziej przyłożyć się do tła; te kobiety, z którymi współpracujesz zasługują na to.
:)
Rudolf - straciłeś kontrolę nad Nim...:(
Wiek?
:)
I wówczas dla mnie pozostaje jedynie naciągnąć migawkę...
Tak naprawde do chcialam napisac "zawsze Avedon" ...i prosze to tylko potraktowac jako komplement.
Pozdrawiam
Brrrr, płaskie to światło na tym zdjęciu że aż strach.
Basia S.
Skoro ja robiłem to jest po mojemu...:)
Płaskie powiadasz... cóż.
ps. ładny cień na lewym ramieniu:)
pozdrówka - hubert
A już się przestraszyłem, że ja czegoś nie widzę :)
ale dopiero na monitorze w pracy wygląda on w miarę ok.
Na oryginale pewnie jest zupełnie dobrze :)
MJ