Czyli robisz tylko....?
Byłem na bardzo ciekawym (Dobry Wojak Szwejk powiedziałby: arcyciekawym) spotkaniu. W sumie było to trochę jak przesłuchanie, ale w bardzo miłej atmosferze. Z obowiązkowym trunkiem powyżej 30% i zakąską.
W czasie dość długiej rozmowy, padło jednak pytanie (jedno z wielu), które wróciło dzisiaj do mnie gdzieś z podwzgórza chyba... a może z płata czołowego... cholera wie, gdzie się ukrywało - ale zarejestrowało się tak:
- Czyli robisz tylko portrety..?
- ...?
Właśnie. Dlaczego ja robię tylko portrety?
Przeglądałem dzisiaj kilka galerii, które raczył na swoim blogu wymienić za "Lensworkiem" kolega Rudolf. Między nimi był John F. Conn i jego strona autorska.
I tak sobie przeglądałem te galerie i dotarło do mnie, że gość robi obok napiętych jak struna fotek z metra, także widoczki Wildlife, a nawet (!) Aquatic....
To, że robi, to pół biedy, ale on to potem pokazuje.
I zastanawia mnie jedno - czy powinno się robić różne tematyki zdjęć. Czy to w jakiś sposób udowadnia naszą wszechstronność, a co za tym idzie "lepszość"?
Skoro ja tylko robię portrety..., a np.: taki Rudolf robi mgły i rowery... to co to znaczy?
Pytanie przytoczone, padło oczywiście gdzieś w środku rozmowy i miało swój kontekst. Zapewne nie chodziło w nim o jakąś podszytą ironią złośliwość. Po prostu wydało się komuś dziwne, że robię tylko portrety.
Ale czemu to jest dziwne?
Czyżby w dobie robienia wszystkiego, wszędzie i w każdej ilości - specjalizowanie się w czymś było wyjątkowe?
Może to jest jakaś nisza...?:)
Komentarze
Każdy może robić to co chce, ale wg mnie powinien pokazywać tylko, to co mu wychodzi najlepiej. A że trudno porównać "dobroć" pejzażu z "dobrocią" portretu, to uważam, że specjalizacja jest najlepsza.
portret czy pejzaż?
rozważając tę kwestię na mojej ulubionej www.aparaty.tradycyjne.net ktoś mi napisał, że dlaczego trzeba wybrać?
czy nie można dobrze robić jednego i drugiego?
czasami nachodzi mnie taka myśl, że obie te dziedziny są do siebie bardzo podobne - fotografia portretowa i ta pejzażowa.
w obu wypadkach potrzeba czasu i tego połączenia... no bo jak zrobić portret bez zatrzymania się, bez swoistej medytacji - zupełnie jak przy pejzażu!
a później jeszcze ten czas pomiędzy powiększalnikiem a maskownicą :)
pozdrawiam
Pedro de 0
Dla nieświadomych i specjalizatorów informacja specjalna:
specjalizacja jest produktem industrializacji ( XIX wiek ) , której symbolami są Taśma Produkcyjna, Wydajność i Zysk, kurcze pieczone w pysk! :))
Specjalizacja i Przemysł - tak. Specjalizacja i Rzemiosło - tak, ale już odrobinę mniej.
Specjalizacja i Sztuka - wspólny zbiór tych obszarów jest klasą pustą.
Co innego STYL. . Ale to chyba zupełnie inna bajka?
Wszystkim, co wierzą w Specjalizację, radziłbym rzucić okiem na fotografie Steichena. Na tą np. http://www.jmcolberg.com/weblog/archives/steichen.jpg
Albo na tą :
http://stylefrizz.com/img/gloria-swanson-by-edward-steichen-1924-vanity-fair.jpg
Nie wspominam już moście Washingtona.
To jak to: można zrobić dobry portret, intrygujący pejzaż i kładkę Łoszyngtona?
Hawk
Pozdrowienia specjalne
Tomek Pawłowski
Mieszasz wszystko w garnku swych myśli i wylewasz... stawiasz wykrzykniki by dobić.
Nie przekonałeś mnie. Za nic. Myślę, że ja nie o tym pisałem, czemu Ty zaprzeczasz..:)
Bresson zaczol pod koniec życia malować etc.
wszystko zależy co masz w głowie / sercu.
Jestem częściowo za Tomkiem.
Zamkniecie się w jednym temacie to chyba mocne ograniczenie w rozwoju.
Bo ja tam nie wiem, możem dziwny, ale Szopen tworzył nie tylko mazurki, czy się mylę?! Czy nie tworzył czasem polonezów? A walce pisał? Ballady? Nokturny? No nie wiem, pewnikiem pokręciłem ;)
A wymieniony przez ciebie Bach? Fugi ino pisał ci on? A może tylko wyspecjalizował sie na jeden instrument? Hę? Czy tworzył tylko utwory na klawesyn? Czy też na organy? A moze wyspecjalizował ci on się industrialnie w smyczkach?
A jak z tym moim Steichenem?
Czy aby nie mylicie 'specjalizacji" z INDYWIDUALNYM STYLEM ?
Tomek Pawłowski
Miało być: "przykłady "specjalizacji", BEZ KTÓREJ - jak wcześniej okresliłeś - to jest 'slizganie się po powierzchni" ? :)
Tomek Pawłowski
O jakim Ty konkursie mówisz?
A może pomyliłeś posty...?
Proszę bądź uważny, bo chyba już po raz drugi komentujesz wpis nie w tym miejscu, co trzeba :)
Przejrzyj na spokojnie, gdzie i co napisałeś, a zrozumiesz o czym mowie...
Napisałeś pod nie tym wątkiem, co trzeba...