Ankieta - fotoiczek portalowy...?
Dziękuje wszystkim, którzy oddali głos w ankiecie.
Wyjaśnić pragnę, że goniony chęcią zmian, sam sobie zaproponowałem przejście na inny system blogowania.
Poza kwestią czysto estetyczną i skłonnością do zmian wpisaną w mózg, cały zabieg miał mieć na celu również trochę inne sprofilowanie całej tej mojej pisaniny. Dlaczego?
Z rożnych stron dobiegają mnie głosy, że poza dwoma, może trzema miejscami w sieci nie wiele można znaleźć portali poświęconych fotografii w ujęciu, które nie sprowadza tego do newsów o technice i krótkich recenzji wydarzeń. A przede wszystkim nie ma miejsc, gdzie można o sprawach ideowo-fotograficznych "porozmawiać" w formie komentarzy.
Forma forum nie sprawdza się w tego typu dyskusjach. Poza tym, jest to całkowicie inne narzędzie oddające raczej prowadzenie forum w ręce wszystkich czytelników, a blog "kierowany" jest niejako przez konkretną osobę, z konkretnymi poglądami i konkretnymi ocenami.
Jąłem tedy zastanawiać się czy moja pisanina nie powinna nabrać formy bardziej właśnie portalowej, może trochę bardziej zinstytucjonalizowanej (w sensie 2-3 autorów) i poszerzonej o dodatkowe informacje ze świata fotografii (niekoniecznie tylko filozofii, też techniki może). Jednak unikającej oklepanych już wzorców w sieci.
Rzuciłem tedy zapytanie, by wybadać Wasze oczekiwania i trochę kubeł zimnej wody żeście mi zafundowali :)
Wyniki ankiety.
Udział wzięło 285 czytelników. Za zmianą charakteru bloga na bardziej portalowy głosowały 63 osoby, przeciw było 221 osób. Co daje stosunek 22% do 77% na rzecz przeciwników zmian.
Dlaczego wolicie blog w tej formie?
Dlaczego nie chcecie nowoczesnego designu w formie portalu? Przeca te retro kolory obecne to już mi nawet bokiem wychodzą :)
Tell me why?
Komentarze
to co widzimy teraz jest stare i dobre!
Trafiłem na Twojego bloga poprzez plfoto.com. Ktoś miał podany link, z nudów kliknąłem i wsiąkłem na trzy doby. Przeczytałem wtedy wszystkie posty, a od tego czasu rozmyślam nad swoją fotografią i swoimi pracami. Bardzo spodobało mi się to, że czytam tutaj jasny i zdecydowany głos JEDNEGO człowieka, który prezentuje swój unikalny, subiektywny sposób patrzenia na fotografię. Widzę we wszystkich postach dojrzałość, ale jednocześnie chęć do poszukiwania i do nowych przygód fotograficznych. Widzę też ogromny szacunek do fotografii. Właśnie takiego miejsca w sieci szukałem od kilku lat, gdyż byłem już znudzony pyskówkami na forach fotograficznych, wrzaskiem ludzików, którzy pchają się po trupach na szczyty popularności, płytkością i miałkością komentarzy. Iczku, po prostu upiłem się Twoim blogiem i bardzo lubię tu zaglądać.
Nie rozumiem pędu do zmian. Udało Ci się wykreować pewną jakość bloggera/felietonisty, tak jak udało się to zrobić choćby Kałużyńskiemu. Byłbym bardzo zmartwiony, gdyby Twoja osobowość i Twój sposób patrzenia na świat rozwodnił sie gdzieś w portalowej stylistyce.
Dziękuję za tego bloga. Pozdrawiam ciepło.
Your English Angel
;]
Życie jednak nieubłaganie prze naprzód i nie znosi stagnacji.
Refren powtarzany setki razy staje się jak szare tło. Beznamiętny.
Stymulacja jest konieczna dla zdobycia szczytów :)
Ten rok niesie wiatr zmian... :)
Fiu, fiu fiu....
Nie słuchaj za bardzo tego co inni Ci podpowiadają. Inaczej dawno już fotografował byś cyfrą, nie pił wina i w ogóle byłbyś nudziarzem ... Wypatruje nowego !!!
pozdrawiam w Nowym, Lepszym Roku.
Iczek rules !
PawełK
pozdrawiam
ol
Zupełnie mi nie przyszło do głowy, że mógłbyś pytać o zmianę sposobu prowadzenia bloga - tutaj zgodzę się z przedmówcami - aktualnie jest świetnie i nie ma potrzebny.
:)))
Wiesz, że forma ma znaczenie... :)
Poza tym, ja nie cierpię czytać postów w RSS... to jak oglądać stale nagą kobietę - nudne :)
-Piotr Połoczański
Generalnie, to fotografia mnie denerwuje (nie lubię jej), ale tu zaglądam z przyjemnością.
I zapomniałeś się podpisać Anonimie.. :(
Nie zmienię jednak podejścia i czasem poczytam te teksty (o ile nasz wyroczniowy autor pozwoli) bo wydaja mi sie ciekawe choc czasami niestety wesołe w swoim zacietrzewieniu :) I niech takie zostaną, blogowe.