Sezon kalendarzy...
Co roku ten temat spędza mi z powiek resztki snu.
Najczęściej śmiechem mi spędza.
Tak jak w przypadku słynnego kalendarza z trumnami... lub Pirelli z tego roku.
Niektóre z tych tworów budzą mój podziw, jak w wypadku Lavazza sprzed roku i dwóch, a niektóre zastanawiają mnie głęboko pod kątem rozjazdu idei (celu) i artyzmu wykonania - jak w wypadku "Gentelmeni". Cel tutaj rozumiem, poziomu fotograficznego już nie.
Dzisiaj trafiłem na stronę klubu rugby Juvenii Karaków. Chłopcy (a właściwie monstra:)) wydali kalendarz. A że tematyka jest mi bliska, bo kiedyś zrobiłem sesję dziewczyn rugbistek z Gdyni, to z ciekawością zajrzałem i skieruję tam i Was.
Ciekaw jestem Waszych opinii o tym wydawnictwie. Mnie od razu przypomniał się materiał o tych samych rugbistkach, które ja fotografowałem przygotowany przez Rafała Malko i Dominika Sadowskiego.
Notabene, Piotra Dębskiego chyba znam z plfoto lub czegoś podobnego... ciekawe folio.
Komentarze
Pzdr,
M.
najlepszym sposobem na zdjęcia czarno-białe od zawsze było robienie w czerni i bieli...
To widac na zdjęciach Malki i Sadowskiego (popraw byka w nazwisku). Kalendarz ciekawy, ale "dupy nie urywa".
pozdrowienia,
Adam
Tyle że siatkarski, stworzony w liczbie sztuk 50 ( na więcej mnie stać nie było), w zbożnym celu, aby dzieciakom z osiedla na ciemnię było.
Pozdrawiam
Ps. Kalendarze się skończyły.
Link do kalendarza:
http://karmazyniello.strawberryfields.pl/index.php?showimage=573
cel zbożny... i tytuł kalendarza tez fajny. Trochę dołuje ten kalendarz, ale taki temat.
Mariusz J.
Gdzie jest prawda o tych ludziach? Nie wiem, na pewno nie została pokazana.
--
Leon
MJ
Dochód przeznaczony na utrzymanie klubu!
A może to jest reportaż a nie kalendarz ?
(Sugestywny, dynamiczny i w każdym calu ok )
Tomasz Pawłowski
kalendarz jednak :) Zdjęcia są ok, widać, że to chłopaki z jajami, z dystansem do siebie, z którymi można się powygłupiać, pójść na piwo itd. Fajnie się to ogląda. Ma cieszyć oko generalnie.
Czy ktoś odpowie Leonowi, który mając szereg zastrzeżeń do zdjęć w kalendarzu zadaje to najważniejsze pytanie: "gdzie jest prawda o tych ludziach"... w sensie - pokazana?
O jaka prawdę chodzi?
MJ
W dziedzinie fotografii trwale utrzymuje się przeświadczenie o tym, ze reportaż nie może zawierać elementu aranżacji, choć w przypadku np. reportażu prasowego rzadko kiedy spotyka się takie, które maja charakter czysto informacyjny. ( Relacja fotograficzna pozornie tylko jest obiektywna - zawsze wchodzi w grę jakiś element interpretacji, bo już sam wybór kadru jest zabiegiem interpretacyjnym ).
A tutaj? Jako całość stanowi rodzaj fotograficznej narracji, ( fotonarracja? )opowiada światłem o męskim ciele, bo ciało jest tu tematem, a nie pojedyncze postaci. ( mnie faceci w ogóle nie kręcą, więc nie kupie tego kalendarza, ale myślę, ze kobitki z zaintersowaniem do niego podejdą ;) Pozdrawiam wszystkich zgodnie z parytetem.
Tomasz Pawłowski
Kalendarz jest OK, chociaż zdecydowanie wolałbym rugbistki ;).
No właśnie ;)
P.S. Mam nadzieję że Kamil pracuje nad "piłkarzami" albo może "koszykarzami"... lub czymś podobnym.
SIRK
A byłbym zapomniał, pozdrawiam wszystkich malkontentów.
Co do rugbystow... hmmm... mieszane uczucia mam, wiec powiem tak zdjecia z boiska, w ruchu i blocie sa ok, zdjecie z dzieciakiem robi robote i bez kitu podoba mi sie, reszta + akty padaczka... szalu nie ma...
1:0 dla Karmazyniella
zyga
pozdrawiam
Piter