Paolo Roversi...
Jeśli wśród "czarnobielowców" liderem w fotografii modowej, ale nie do końca modowej, czyli takiej quasi modowej jest Peter Lindbergh, o tyle w wersji kolorowej, takim lindberghiem jest dla mnie Paolo Roversi.
Jego zdjęcia są tak 'niemodowe', jak tylko mogą być, a jednocześnie są tak 'kobieco-modowej', jak rzadko kto potrafi. Lubię tę część jego zdjęć, w której nie ma tej nadętej pomponady techniki i oświetlenia, nie ma galopujących w nicość póz i wygibasów. Jest za to zwiewność i delikatność ubrana w ciuchy, które nadają całokształtowi delikatny szlif.
Tutaj Jego strona.





Komentarze
A Ty, Piotrze, cóż możesz? Jesteś technicznie bardzo dobry, ale masz - przyznasz - malutkie możliwości, żeby pobawić się w taką prawdziwą fotografię modową, która wywrze wrażenie... a bo model... a bo strój modela... a bo makijaż... a bo wszystko do kupy właściwie jest do d...:) A potem cała ta walka o udaną sesję, wymyślanie scenerii, cały włożony trud na co to?? Skoro w efekcie sfotografowany model przypomina do złudzenia manekina z witryny sklepu z odzieżą, tu blisko, za rogiem.. bo nie ma w nim życia, bo jest sztuczny do bólu... bosz... ciężka i stresująca może być praca fotografa...
Pozdrawiam, Mariusz
ma konsekwentną wizję tego jak ma wyglądać moda na jego zdjęciach.
jego styl jest rozpoznawalny, w przeciwieństwie do wielu innych zdjęć modowych, które w masie wyglądają niemal identycznie i w zasadzie trudno powiedzieć kto je robił. (oczywiście i od tego są wyjątki).
piece_of_glass
pieceofglass.blox.pl