Fotograf NN... Paulina Anna Buczyńska
Czy można połączyć wiele niebanalności...?
Czy można szyć, zdjęcia robić i pozostać wyjątkowym w zalanej chińszczyzną smugą galaktyczną w środku której tkwi ten padół zwany Ziemią?
Ano można.
A dowodem na to jest pracownia PauliAnna, która kryje w sobie te wszystkie przymioty. Autorka skryta wprawdzie tak głęboko, że sam nie wiem dlaczego jeszcze jej nie znałem, ale zarówno projekty ubrań, jak i same zdjęcia mnie przekonują, że nie jest za późno dla prawdziwej, wyjątkowej i unikatowej Sztuki.
I dzięki tej świadomości oddycham jakoś tak luźniej, pełniej, swobodniej...
Zapraszam... pracownia PauliAnna (Paulina Anna Buczyńska)
(niestety ten Flash jest fatalny, ale cóż - taka skaza na ideale)



Komentarze
pozdrawiam :)
Pomijając rzeczywiście koszmarną stronę www, to zdjęcia są trochę wtórne i jak dla mnie zalatują pretensjonalnością.
Gosia Barta
Ja bardzo lubie PS... można ramkę przyciąć, cienie rozjaśnić... :)
Pozdrawiam Iczku za super blog.
carlovb