Możliwość czyni fotografa...
Ta dość zuchwała parafraza powiedzenia: okazja czyni złodzieja - świetnie pasuje do tematu tego wpisu.
Oto bowiem, po raz kolejny przekonuje się, że w mając możliwości (czytaj: pieniądze) zdecydowanie łatwiej jest nam zrealizować własne artystyczne dążenia i stać się "tym sławnym".
Znacie te słynną scenę z filmu "Geniusz Fotografii", w której Joel Meyerowitz chodzi po "Piątej Aweniu" i robi zdjęcia swoją Leica M6. Spójrzcie więc na pierwszą scenę poniższego filmu i... no właśnie... i przestańcie wierzyć w te mrzonki o posiadaniu jednego aparatu i robieniu wspaniałych zdjęć modowych i powiększeń na ścianę Fedem lub Zorką :)
Nie mówię, że tacy się trafiają, chcę tylko delikatnie kopnąć w tyłek samego siebie i tych, którzy czasami zapamiętują się w słynnym powiedzeniu początkujących fotografów: sprzęt nie robi zdjęć :)
Oj czuję, że rozkopałem mrowisko...
Zwróćcie uwagę na środki zaangażowane w tego człowieka, w jego działalność...
Ech... chyba jednak zazdrość wyje z mojej głowy. Wiem, wiem... trza mieć talent lub chociaż iskrę Bożą... Sru tu tu tu...
Komentarze
Creo (obecnie Kodak) Eversmart Supreme II.
Oprawił bym go chyba w ramki,
gdybym miał.
Co do Creo to przez ten skaner moje skanowanie odsunęło się w czasie. Po pierwszych próbach na starym Epson zdecydowałem sie kupić nowy skaner, i nie wiedząc czy wybrać Epson V700/750 czy Microtek M1/F1 zadzwoniłem i pojechałem do fotografa (wiedziałem że ma wszystkie bo pisał omówienia dla pism) aby samemu spróbować. Zeskanowałem swój negatyw 4x5 na nowym Epson, na Microtek, i przy okazji na Creo IQsmart3 oraz Screen. Po zobaczeniu niesamowitej różnicy w jakości do dziś jakoś nie kwapię się do kupna czy raczej do używania ani Epsona ani M1, i chyba dopóki nie będę miał Creo pozostanę przy powiększalniku dla większych formatów, a do "twórczości komputerowej" musi wystarczyć DSLR.
Ja jednak wierzę w zaczynanie od słabszego hardware'u, to taki fajny test. Masz wyobraźnię i zapał, to będziesz drążyć i zajdziesz wysoko. Nie masz do tego cojones, to kupisz se sprzęt lepszy, z dobrą automatyką i staniesz na średnich landszaftach.
a miał być blitzkrieg!
Nie-początkujący odpowiada "to nie aparat robi zdjęcie" i ma rację, bo za tę kasę, to w zasadzie wszystko jedno.
Z tego filmiku widać, że wszystko co ma być dobre, musi być superprodukcją...