Sprawa ta, jak każda niby prosta rzecz, wydaje się być banalna. Zadaniem jest zrobienie wernisażu. Pytanie podstawowe: jak!? Byłem w swoim krótkim fotograficznym życiu na kilkudziesięciu wernisażach. Większość z nich, a może nawet i wszystkie wyglądały podobnie. Co by nie rzec - tak samo?! Może więc zacznijmy od początku... Wernisaż - uroczyste otwarcie wystawy (zazwyczaj dzieł sztuki, ale także innych osiągnięć, np. naukowych lub dorobku miasta), odbywające się przed oficjalnym rozpoczęciem dostępu dla publiczności. Celem wernisażu jest podniesienie rangi oraz nadanie rozgłosu wystawie, a jednocześnie jest on okazją do spotkania się przyjaciół i znajomych bohatera wystawy oraz osób interesujących się bądź związanych z branżą, którzy często mają unikalną okazję zetknąć się osobiście z autorem wystawianych prac. Tyle na ten temat Wikipedia. W sumie jasne i proste. Idźmy dalej. Jak zrobić wernisaż, aby nie zanudzić gości i aby twórca i twory jego były w środku uwagi, bo taki przecież je...
Komentarze
I gratuluję odwagi fotografowi - choć efekty jasno pokazały kto tu jest/był mistrzem, to należą mu się brawa. Choćby za to, że dostarczył kawał porządnej rozrywki :)
Dzięki za informację o filmach. Przeglądając pozostałe o Rankinie trafiłem na ciekawy: Masters of Photography Rankin Edition. Idąc dalej do strony pod tą nazwą http://www.themastersofphotography.com/masters-of-photography.aspx dowiedziałem się, że Rankin zrobił 1000 polaroidów, które zostały wykorzystane do ozdobienia kartonów do unikatowej edycji 30 letniej whisky nazwanej właśnie Masters of Photography Rankin. Na stronie można obejrzeć wszystkie fotki, film ukazujący Rankina przy pracy ( Mamiya ) i parę innych ciekawych informacji.