Powrót
Jest 20 sierpnia 2025 roku. Od dnia zamknięcia tego bloga minęło 5666 dni. Ostatni wpis kończący moją przygodę z najlepszą rzeczą, którą zrobiłem w Internecie był datowany na 15 lutego 2010. Po ponad 15 latach postanowiłem przywrócić do życia, poprzez powrót do indeksowania w Google te moje wpisy. Oczywiście w tym czasie prowadziłem inny blog na platformie wordpress: iczek.pl , ale od czasu do czasu chciałem powrócić do dawnych lat. Co dalej? Nie wiem jeszcze... nowa wersja bloga "Fotopropaganda" ma trochę inny charakter. Czy dam radę kontynuować taką formę regularnego dzielenie się swoją fotograficzną pasją? Czy ma sens utrzymywanie dwóch blogów? Czy ktokolwiek jeszcze czyta blogi? :) Zapraszam Was do przeglądania archiwum, zapraszam Was do fotografowania!
Komentarze
trochę tylko przeszkadza, że GO jest aż tak mała.
Jedynie piórko odciąga moją uwagę, wygląda trochę nie naturalnie. Celowy zabieg?
A coś zawsze odciąga uwagę...
Na upartego można by zrobić "portret z dziurą w spodniach"..:)
Z utęsknieniem czekam na kazdy wpis, a tymbardziej "zdjeciowy", to stało się jak nałóg albo jakis rytuał.
To co często mnie uderza w Pana studyjnych pracach to piękno prostoty. Prosze się nie obrazac ale tutaj, jak i na wielu innych zdjeciach podziwiać mozna wlasnie prostotę i to klasyczne "coś", na pozór zbyt proste - ale chyba wlasnie tutaj o to chodzi, praca i caly kunszt artysty wychodzi wlasnie na takich pracach.
Prosze mi wybaczyc pytanie - zawsze zachwycają mnie te łagodne przejscia tonalne, delikatny rozklad światła. Jak Pan to uzyskuje?
Oby takich więcej, piór, rogów i dziur w spodniach, tudziez spódnicach :)
Pozdrawiam
Rafał
pozdrawiam
Kaziu
Moda i portret w Twoim wykonaniu są dopracowane, wyreżyserowane, ale nie odbywa się to na siłę, jest w tym naturalność.
A może jednak skusisz się i wydasz album? Może niekoniecznie dostępny w księgarniach, ale w takiej formie, jak Szymon udostępnił zdjęcia z Kuby - możliwość zamówienia fotoksiążki.
- nie używam światła błyskowego,
- używam materiałów pozytywowych,
- używam formatu i obiektywów nadających szczególna plastykę, która często jest "mylona" z tonalnością...
Ja się tez na tym łapię...
Mam pewien pomysł snobistyczno-hedonistyczny, ale nikt nie jest zainteresowany pokazaniem tego typu fotografii.
Obecnie panuje moda na video-trans-mulimedio-femino fotografię...:)
Czyli zero zdjęć, sama konceptualna papka.
Im zdjęcie gorzej zrobione technicznie, tym lepiej. Im mniej tam ostrości i sensu kompozycyjnego - tym lepiej.
Ja jestem jak Ci starzy twórcy robiący widoczki Wilna... dinozaur pieprzony... Kogo to interesuje...
Muszę chyba poczekać ze 30 lat aż tradycyjnie historia sztuki i sztuka fotografii zatoczy wielkie koło...:)
Byłem w piątek miniony na wernisażu kolejnym w Gdańskiej Galerii Fotografii. Teraz już nie wiem, co to miejsca ma wspólnego z fotografia, bo pod nowym dowództwem zamieniło się w jakieś niezrozumiałe dla mnie instalowanie coraz większej ilości projektorów, z których sączy się papka artystyczna okraszona takimi wpisami w katalog wystawy, że pomimo posiadania wyższego wykształcenia oraz odrobiny wiary we własną inteligencję, nie rozumiem pierwszego zdania.
A dalsze są dla mnie magicznym światem niezrozumiałych słów o tym, co niby widzę na tej ścianie...
Książka... to dla mnie zwieńczenie drogi fotografa. Album to podsumowanie.
Mam jeszcze czas.
Poza tym, składam sobie sam album i mój syn go wyda. Taką mamy umowę.
:)
A to wszystko w jedynej w Gdańsku!!! instytucji z "fotografią" w nazwie... :(:(
Zgoda, że nazwisko fotografa znaczą jego albumy.
Z tym pośmiertnym to juz było wyraz rozpaczy :)
Rzadko bywam na wystawach - praca, rodzina i właściwie w tygodniu czas dla siebie to godzina przed zaśnięciem - "Złota godzina" :-)
I wtedy z kubkiem herbaty sięgam po album ze zdjęciami i zanużam się na chwilę w inne światy.
*iczek - proszę dokończyć zdanie.
Że brak mi oddechu z wysokości tysiąca metrów i szumu wiatru między łokciem, ramieniem, moją 5D a okiem.
Wyszedłem... polatać.
PS
Na marginesie, Kumaka Studio nie ma szyldu :)
Umów się :)
za dużo o dwa i nie ta kolejność... albo za mało o dwa i brakuje "II" po cyferce.
wszystko zależy od tego co się chce osiągnąć. Szkoda patriota aby zestrzelić muchę, nie warto się także z motyką na słońce rzucać... Tak samo jest z technologią którą angażuje się do wykonania zleconego zadania :-)
PS do ps
może się kiedyś odważę?
Pozdrawiam
P.
Może się podobać lub nie..:)
Taka fotografia to piękna kobieta, którą każdy chce mieć ale później nie ma z nią o czym rozmawiać. Może ją oglądać, wykorzystać, pobawić się i to wszystko.
Uważam osobiście, że marnujesz potencjał jednego z najzdolniejszych fotografów PZRYNAJMNIEJ w woj. Pomorskim na fotografowanie... no właśnie - kogo? :(
Marzy mi się abyś robił więcej zdjęć w stylu "ludzie pod molo". Tym czasem zamykasz się coraz bardziej w czeluści studia i ludziach... którzy po prostu wyglądają i koniec.
Błagam daj się namówić na coś więcej!