Ja nadal nie rozumiem... pazerności!
Już chyba kiedyś o tym pisałem.
Na kanwie spotkań ze zwycięzcami różnych konkursów, których poznałem osobiście :), pomyślałem, zmobilizowałem się, aby może wziąć jednak udział w jakimś konkursie.
Wiecie... tak dla czystego pazerstwa i wygrania jakiejś kasy czy coś...
I tak widzę, że jedna z gazet ogłosiła konkurs.
Czytam ja ten regulamin.
W jury zasiadają osoby, które wielokrotnie wypowiadały się na temat praw autorskich i tego jak wygląda rynek fotografii, a w tym wspomnianym regulaminie jest napisane oto, że:
(...) Przysłanie zdjęć na Konkurs jest równoznaczne z deklaracją autora tych zdjęć o zgodzie na ich wykorzystanie w wyżej wymienionych celach w okresie 5 lat od dnia ich zgłoszenia do Konkursu, na następujących polach eksploatacji:
- w zakresie utrwalania i zwielokrotniania utworu - wytwarzanie określoną techniką egzemplarzy utworu, w tym techniką drukarską, reprograficzną, zapisu magnetycznego oraz techniką cyfrową;
- w zakresie obrotu oryginałem albo egzemplarzami, na których utwór utrwalono - wprowadzanie do obrotu, użyczenie lub najem oryginału albo egzemplarzy;
- w zakresie rozpowszechniania utworu w sposób inny niż określony w pkt b - publiczne wykonanie, wystawienie, wyświetlenie, odtworzenie oraz nadawanie i reemitowanie, a także publiczne udostępnianie utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym.(...)
Czy ja śnię!?
5 lat!?
Czy naprawdę nikt nie ma za grosz wstydu., aby w tak jawny sposób pozbawiać, co by nie napisać kraść! komuś prawa do zdjęcia na okres 5 lat, bo ktoś wziął udział w konkursie!?
Ja wiem..
Możesz nie wysyłać napiszecie.
No mogę, ale do cholery co to za konkursy i co to za mentalność!?
Szlag mnie trafia!
Komentarze
Odrębną od samego zakresu licencji kwestię stanowi wynagrodzenie za korzystanie ze zdjęcia. No ale na podstawie przytoczonego fragmentu trudno się wypowiadać, bo nie dotyczy on tej kwestii.
pozdrawiam,
Widzę jednak, ze mam inne odczucie czasu ... :(
Twój blog ma z tego co widzę już prawie półtorej roku. Ani się spostrzeżesz, jak będzie miał trzy lata (czego Ci oczywiście życzę). Pięć lat w tym ujęciu nie wydaje się nadmiernie odległym okresem. Po trzech latach masz już bliżej niż dalej do końca umowy. Wygaśnięcie licencji oznacza konieczność usunięcia zdjęcia lub poproszenia o nową zgodę. Myślę, że organizatorzy konkursu nie tyle chcą pazernie eksploatować zdjęcie przez 5 lat, co zapewnić sobie komfort niemyślenia o kwestiach prawnoautorskich (zgodach) przez ten okres.
Zbyt daleko idące wnioski mogą być niesprawiedliwe, bo trza by przeczytać cały regulamin.
Zresztą oto on :)
Viva Awards
Tak po prawdzie to ja chyba robię to nielegalnie...
Prawidłowa procedura to uzyskanie zgody (licencji) od każdego autora, którego fotki tutaj widnieją.
Samo podpisanie zdjęć, sprawy ponoć nie załatwia.
Ale gdyby tak procedować, to niestety 99% wszystkich blogów i innych materiałów zniknęłaby z sieci chyba.
Choć jest jeszcze coś takiego jak prawo do cytatu i może tutaj da się podciągnąć te wrzucane fotki autorskie...?
Jest w jeszcze w prawie autorskim instytucja tzw. prawa cytatu, która pozwala na przytaczanie "urywków rozpowszechnionych utworów" lub "drobne utwory w całości", w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości. Możesz próbować zmieścić się w tej ramce :-)
To juz będzie komercyjne raczej... :(
A tak poważnie - oczywiście, jeśli w grę wchodzi działalność mająca na celu osiąganie korzyści majątkowych z takich publikacji, zwiększa się istotnie ryzyko podnoszenia roszczeń. Często kończy się ulgowe traktowanie.
W Twoim przypadku poczytałbym o granicach wspomnianego prawa cytatu i próbował działać w jego ramach.
Z reguły takie zapisy powodują, że organizator strzela sobie w stopę, bo większość nadesłanych prac to prace amatorskie. (Gdynia "tradycyjnie nowoczesna" tak kiedyś robiła)
pozdrowienia,
Kacper
PS
powinni dodać, że Grzęda nie może wysłać zdjęć z Gruzji, ani nie można wysłać zdjęć z paralotni. :-))
Jak mi ktoś napluje z 30 metrów na samochód w Gdyni parkujący, to będe wiedział, że to Ty Kacper :)
pozdrowienia i powodzenia.
kacper
PS
żadna publikacja prasowa ani albumowa nie obniża wartości kolekcjonerskiej zdjęcia.
Na plucie trzeba sobie zasłużyć... chyba że Cię to kręci ;-)
pozdr
k
Do zdjęć z tej perspektywy trzeba się po prostu przyzwyczaić - przez lata komuny był zakaz, teraz jest sporo do nadrobienia. Latanie jest powszechne, konkurencja olbrzymia. Na szczęście pomysłów też jest kilka... tym razem była przyroda, następne będą... (hehe)... potrzebować czasu i pogody do realizacji :-)
pozdr
k
pozdr
Łukasz genghiskhan Sulka z eternize.pl
moim zdaniem powinno się to tak załatwić aby organizator jak i autor na tym dobrze wyszedł...niestety organizatorzy robią to tylko i wyłącznie dla kasy...
genghiskhan
Ale z drugiej strony - powiedz mi, jakie umowy sporzadzasz z modelkami. Czyz nie masz w nich prawa do publikacji, modyfikacji etc. ? Zatem tak samo dziewczyna/modelka moglaby stwierdzic, zes cham, bo ona wyraza zgode tylko na to, co widzi w chwili ogladania wgladowek...
Zwyczajny bilans zysku/strat. I jeden sie wk...wi jesli ktos palcem dotknie jego zdjecie, a drugi z usmiechem bedzie sie chwalic, ze go opublikowali wlacznie z napisem...
Nie bronie zadnej strony - bo i sam do konkursow rzadko kiedy cos daje. Ze wzgledow rowniez wymienionych przez Ciebie. Ale tu sie jawia straszne slowa - "marketing" i "bilans". A do tego jeszcze dochodzi pewien ciezki problem - czy poddac sie ocenie innych, czy tez robic swoje i sie tym cieszyc... Nigdy nie wiesz, czy ocena innych jest sluszna, czy moze Twoja wlasna jest lepsza. Tak to juz jest i czesc ;) A i niejeden nie zrobilby dobrego zdjecia, jakby mial sluchac opinii innych ;]