Granica...


Zrobiłem zdjęcie mojej babci.
Babcia jest na granicy światów.
94 lata istnienia.
1128 miesięcy snu i jawy.
33840 dni poranków i wieczorów.

Portret zatrzymuje w błysku białka ludzkie istnienie?

Czy to tylko moja zuchwale bałwochwalcza idea fotografii portretowej?
Bluźnię...?




Komentarze

Łukasz Sulka pisze…
moja babiczka ma juz 95...
ciekawe czy my dożyjemy takiego wieku? ciekawe jak swiat będzie wyglądał za te 40-50 lat...

genghiskhan
Anonimowy pisze…
są takie dziedziny ludzkiego pojmowania, w których nie istnieją świętości. Robisz zdjęcie. I już.
mariusz pisze…
Dobrze, że zrobiłeś.
ja uwielbiam łamać schematy, czuć się wolnym i nie widzę w tym co napisałeś nic złego.

Odnośnie portretu, czuć w nim moc i czuć w nim jakieś zaniepokojenie, bardzo się podoba
cornel pisze…
beautiful portrait !
asmo pisze…
przypomniałeś mi o moim najbardziej niemożliwym do spełnienia fotomarzeniu
natka boska pisze…
po tym, coś napisał, pojęcie "uwiecznić" jakoś tak....wyblakło?
krzychu pisze…
Takie zdjęcia należy pokazywać swoim dzieciom. Wielokrotnie.

Choć samo to zdjęcie widziałbym inaczej.
piękna Osoba.
Piękny portret, bo piękna modelka. tak prawdziwie - nie z wizażu.

genialne.

Popularne posty z tego bloga

Powrót

Czar - czy tylko ułuda....?

Fotografowie nierozumiani*.... Kuba Dąbrowski