tag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post6391478125703141217..comments2023-05-15T17:46:34.889+02:00Comments on fotoiczek: Magic, magic... Vivian.iczekhttp://www.blogger.com/profile/09842539140484289718noreply@blogger.comBlogger41125tag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-90065339573141083132009-10-24T19:38:16.638+02:002009-10-24T19:38:16.638+02:00Czytam uważnie Barabaszu : pisałeś o „złotym środk...Czytam uważnie Barabaszu : pisałeś o „złotym środku” , który odróżnia rzekomo „mistrzów” od solidnych amatorów, a dla mnie to jakieś podejrzane wyrażenia o wysokim stopniu jałowości :) Zarówno te złote środki jak i mistrzowie. No sorry Winnetou, ale na takim poziomie ogólności to możemy sobie to można przeforsować każdą bzdurę... Nie zwróciłbym na to uwagi, gdybyś nie pisał o rzekomej „przeciętności” fotografii przypisywanych madam Vivian Maier. <br /> <br />Otóż widziałem zdjęcia Mayerovitza i Kalvara ( Webba niekoniecznie ) również Turpina i w mojej ocenie zdjęcia prezentowane przez Johna Maloofa http://vivianmaier.blogspot.com/ - w NICZYM nie ustępują tamtym streetowcom .... A z uwagi na naturalność ( której brak np. „wyliczonym” i nierzadko wyraźnie sztucznym zdjęciom Kalvara ) i lekką egzystencjalną lirykę - tak trudną przecież do osiągnięcia automatem do mechanicznej rejestracji obrazu - stawiałbym je wyżej niż niejedno zdjęcie wspomnianych przez ciebie – dobrych rzecz jasna fotografów.<br /><br />Przy okazji - mnie ciekawi czy kobiecość tych zdjęć daje się odczuć? Czy ktoś ma takie odczucie? I taka trochę „francuskość” ?<br /><br />Pozdrawiam i dzięki za odpowiedz.<br /><br />Tomasz PawłowskiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-2446004213054945292009-10-24T15:36:43.131+02:002009-10-24T15:36:43.131+02:00Tomaszu, uważniej czytaj zanim skomentujesz.
Pisz...Tomaszu, uważniej czytaj zanim skomentujesz. <br />Pisząc o złotym środku miałem na myśli uchwycenie clue sytuacji przy zachowaniu dbałości o estetykę zdjęcia. <br />A co do tzw. "klasyków" szeroko pojętego street'u można przytaczać nazwiska od Kalvara przez Meyerowitza do Webba, nie wspominając o HCB:), a z trochę mniej znanych choćby Turpina czy Parka. Obejrzyj, porównaj i daj znać co myślisz.<br /><br />barabaraszAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-31039103012459994462009-10-24T11:00:45.422+02:002009-10-24T11:00:45.422+02:00@barabarsz - do jakich "klasyków streetu&quo...@barabarsz - do jakich "klasyków streetu" chciałbyś "przyrównywać"? Możesz rzucić kilka nazwisk i może jakiegoś linka do wzorcowego streeta ?<br /><br />Napisałeś: "Brakuje mi w nich złotego środka, którego twórcze wykorzystanie odróżnia mistrza od solidnego amatora".<br />O co chodzi z tym złotym środkiem? Co to za licho?<br /><br />Tomasz PawłowskiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-47775487824058923682009-10-24T02:54:43.386+02:002009-10-24T02:54:43.386+02:00Czytam i oglądam, i czytam i oglądam i zastanawiam...Czytam i oglądam, i czytam i oglądam i zastanawiam się kiedy ten balon pęknie. Nie przesadzacie z tą powszechną ekscytacją? Czy "arcymistrzostwo" i "ocieranie się o geniusz" to nie nazbyt przesadne określenia?<br />Jak ktoś przytomnie zauważył, gdyby nie mit walizki i cała akcja z nim związana, kolejna autorka przeszłaby bez echa, jak wielu innych prezentujących podobny lub wyższy nawet poziom. <br /><br />Nie mówię, że to są złe fotografie. Absolutnie nie! Ale przyrównując je do klasyków "street'u"; bo ten nurt w mojej opinii prezentują; wypadają zupełnie przeciętnie. <br />Rzucają mi się w oczy z jednej strony niedbale skadrowane, choć mające potencjał, scenki rodzajowe, a z drugiej strony zadbane kadry z pustką w środku. Brakuje mi w nich złotego środka, którego twórcze wykorzystanie odróżnia mistrza od solidnego amatora.<br /><br />Jeśli jakiś sprawny edytor z tych tysięcy negatywów wyselekcjonuje materiał na spójny obraz społeczny, to może powstanie wartościowa pozycja. I tyle.<br /><br />barabaraszAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-70438727031298355402009-10-24T00:14:52.175+02:002009-10-24T00:14:52.175+02:00@piece-of-glass: " dlaczego ich nie pokazywał...@piece-of-glass: " dlaczego ich nie pokazywała innym ludziom, światu? " <br /><br />No właśnie... Nie wiem.<br /><br />Ps. ekstra, że przedstawiłaś rzecz na blogu a jeszcze lepiej, że iczek dokonał transfuzji, bo pewnie bym się dowiedział o tym w ogóle ( w trosce o mój system operacyjny ograniczyłem blogo-czytanie do trzech blogów foto ;)Pozdr<br /><br />Tomasz PawłowskiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-84469928822054333782009-10-24T00:00:04.617+02:002009-10-24T00:00:04.617+02:00@guerilla - to według ciebie można zadawać tylko s...@guerilla - to według ciebie można zadawać tylko sensowne pytania?<br />A zresztą, ja pytam sama siebie na blogu, głośno sobie myślę, a że czasem jest to za mało dookreślone, no cóż...<br />Może i jest to dziewczęco-naiwne, komu to przeszkadza, to tylko blog o fotografii, o zdjęciach które mi się podobają, nie piszę z pozycji wszechwiedzącego eksperta czy mistrza fotografii.<br /><br /><br />@Tomasz - Nie była hobbystką - ok, to w takim razie dlaczego nie wywołała tych klatek, dlaczego ich nie pokazywała innym ludziom, światu? To tak jakby ją to nie obchodziło, jakby ważny był sam proces fotografowania, a nie jego efekty. Jak ktoś jest świadomy wartości swojej pracy, to się nie chowa z nią, wcześniej czy później chce by ktoś ją zobaczył, docenił.<br /><br />@guerilla - Niezależnie od tego czy postawię ją sobie wraz z mistrzami fotografii czy ze zdolnymi amatorami nie zmieni to faktu odbioru tych zdjęć. One po prostu bardzo mi się podobają i dlatego w ogóle napisałam o Vivian na blogu.piece_of_glasshttp://pieceofglass.blox.pl/htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-55529838418259262372009-10-23T23:10:15.881+02:002009-10-23T23:10:15.881+02:00Sorry, nie podpisano, a tu chyba nie ma możliwosci...Sorry, nie podpisano, a tu chyba nie ma możliwosci edycji? Tomasz P.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-15434229039611509462009-10-23T23:08:14.019+02:002009-10-23T23:08:14.019+02:00@guerilla - no to ja sobie pytanie zadałem i sobie...@guerilla - no to ja sobie pytanie zadałem i sobie odpowiedziałem (sobie): osoba, która wykonała te zdjęcia nie była na pewno hobbystą ot tak "kolekcjonującą sobie życie" - jak sugeruje piece-of-glass. ( myślałem , ze to masz właśnie na myśli, a teraz to zakręciłeś )<br /><br />Ale wyobrażam sobie doskonale taką sytuację, ze ktoś puszcza jedną z tych fotografii do oceny w sieci i słyszy: " no... mocne, ale przyciąłbym z lewej" :)))Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-36996508784940814632009-10-23T22:32:45.311+02:002009-10-23T22:32:45.311+02:00Mi się wydaje że pożądanie odpowiedzi na tak posta...Mi się wydaje że pożądanie odpowiedzi na tak postawione pytanie jest bezprzedmiotowe - o to można się pytać siebie samego i tylko jak się siebie samego pyta ma to sens :-)guerillahttps://www.blogger.com/profile/02377895372862571475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-78752655893914051792009-10-23T19:20:08.188+02:002009-10-23T19:20:08.188+02:00@guerilla... ale , ze kto nie należał do ZPAFu? pi...@guerilla... ale , ze kto nie należał do ZPAFu? piece-of-glass czy V.Maier? ;)<br /><br />O ile pytanie zadane na blogu piece-of-glass wydawało mi się...hm...może nie "bezprzedmiotowe" ale faktycznie dziewczęco-naiwne ( nie rzucać kapciem w monitor ), to po doprecyzowaniu nabrało jednak sensu.<br /><br />Dlaczego naiwne? Bo takich zdjęć nie robi się "nieświadomie", zaprezentowane ujęcia są pod każdym względem przemyślane.<br /><br />Ale koleżanka poprawiła potem pytanie i w tej wersji jest zasadne. Wydaje się jednak, ze nie była zwykłą dziewczynką z aparatem.<br /><br />Tomasz PawłowskiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-68698463634153628942009-10-23T17:57:22.429+02:002009-10-23T17:57:22.429+02:00€@piece_of_glass
nie wydaje ci się? a jeśli rozw...€@piece_of_glass <br /><br />nie wydaje ci się? a jeśli rozwiejesz swoje wątpliwości w którąkolwiek ze stron, to co, zmieni to twój odbiór tych fotografii - że amatorka ale z dobrym refleksem,albo że profesjonalne ale coś tam..?<br /><br />Próbujesz zbudować jakąś kategorię która nie istnieje w prawdziwym dzisiejszym świecie.<br /><br />Jedno jest pewne, Sz.pani nie należała do ZPAF'u i to widać.guerillahttps://www.blogger.com/profile/02377895372862571475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-60662373878877183752009-10-23T16:54:28.450+02:002009-10-23T16:54:28.450+02:00@Iczek- słusznie czynisz, jeśli „zazwyczaj” unikas...@Iczek- słusznie czynisz, jeśli „zazwyczaj” unikasz stereotypów, bo prowadzą one zawsze na manowce, czego udało ci się tu nawet dowieść na przykładzie własnym ;) Bo to mniej więcej tak, jakby kto pokazał puszkę z diamentami i powiedział: nie pytajcie o nic tylko patrzcie, podziwiajcie, szwagier znalazł je na strychu...<br /><br />Jeżeli kto kupuje walizkę a w nich znajduje zdjęcia o takim ładunku treści i formalnego wyrafinowania, jeżeli okazuje się, ze zrobiła je lewicująca niania-emancypantka, jeżeli te zdjęcia pojawiają się nagle na blogu – bardzo oszczędnym w informacje, to sytuacja taka rodzi we mnie pytania i budzi zaciekawienie poznawcze. Jak pisałem – przebiegłem trochę blogi niemieckie i polskie na tę okoliczność i wszędzie zauważyłem jedynie euforię. <br /><br />A mnie to po prostu ciekawi ( widzę, że innych też ), to nie żadne śledztwo ino próba używania głowy i jak to jest szukanie dziury w całym to niech żyją dziury ! ;)<br /><br />Pozdrawiam zarówno tych, co „śledzą” jak i tych co nie. <br /><br />(agnet;) TomekAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-7167211148352825442009-10-23T16:09:45.722+02:002009-10-23T16:09:45.722+02:00@ guerilla pisze: Warto też dodać, że pytanie zada...@ guerilla pisze: Warto też dodać, że pytanie zadane na linkowanym blogu (i like photo) czy pani fotograf była świadomą fotografką czy nie, jest absurdalnie bezprzedmiotowe :-)<br /><br />Hmmm, nie wydaje mi się.<br />Patrząc na zdjęcia Vivian mam wrażenie, że ona po prostu kolekcjonowała życie.<br />Owszem, potrafiła nieźle kadrować i być może znała się nieco na fotografowaniu. Ale mogło to być TYLKO jej hobby, nic więcej.<br />I pewnie bardziej mi chodziło o to na ile Vivian była zawodowcem, osobą świadomą procesów fotograficznych, historii fotografii etc. a na ile tyko pasjonatką z doskonałym zmysłem obserwacji świata.<br /><br />Poza tym: blog I like photo jest mój i mogę sobie tam wypisywać największe absurdy. Kto chce to zagląda, kto nie - nie musi.piece_of_glasshttp://pieceofglass.blox.pl/htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-66302642826124542692009-10-23T13:56:19.389+02:002009-10-23T13:56:19.389+02:00@iczku, tajemnica/mistyfikacja śledztwo nie jest s...@iczku, tajemnica/mistyfikacja śledztwo nie jest skłonnością typowo polską. Gdyby tak było, Down Brown nie kasowałby mln $ rocznie za swoje mniej lub bardziej udane czytadła. <br />Jeśli chodzi o same prace, jestem również nimi zafascynowany, a twóczość pani Vivian powinna (jeśli okaże się autentyczna:)znaleźć wzmiankę w historii fotografii.<br /> <br />@Tomaszu, póki co to jest sensacja. Wydaje mi się, że można spokojnie to wydarzenie określić mianem "albo będzie hit albo kit".<br />Inscenizacji tu nie przewidywałem, bardziej staranną pracę w PS. To tylko pytania zadawane na głos, chyba można je snuć w obliczu tak nieprawdopodobnej historii, prawda:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-35298091760140980592009-10-23T13:24:32.146+02:002009-10-23T13:24:32.146+02:00Ludziska... no nie wierzę...
Zazwyczaj unikam ster...Ludziska... no nie wierzę...<br />Zazwyczaj unikam stereotypowego powiedzenia o Polaczku, który szuka dziury w całym... niemniej teraz ciśnie mi się to na usta... :)<br /><br />Oczom nie wierzę, że rozpoczynacie śledztwo czy to nie mistyfikacja, zamiast z odprężeniem chłonąć te zdjęcia.<br /><br />Nie ma znaczenia ile ona ich zrobila , i le za nich było tak dobrych...<br /><br />Po prostu uwierzcie, bez tego dziwnego doszukiwania się haczyka w każdym zdarzeniu wokół nas...<br /><br />:)<br />Please...iczekhttps://www.blogger.com/profile/09842539140484289718noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-54406723499433519192009-10-23T13:16:34.565+02:002009-10-23T13:16:34.565+02:00Hubertus, "inscenizacji" to nie zakład...Hubertus, "inscenizacji" to nie zakładam, bo rzecz wyszłaby szybko na jaw, bez przesady. Coś mi tu po prostu nie pasuje, przede wszystkim ta perfekcyjność. Z drugiej strony - jeśli wziąć pod uwagę, ze to jest wybór perełek z tysięcy mniej lub bardziej udanych ujęć to rzecz właściwie jest bliższa prawdopodobieństwu. Być może tak właśnie jest. <br />( bo normalnie, to jak widzę ciurkiem masę samych dobrych zdjęć, to zazwyczaj nie sa to zdjecia jednego fotgrafa ;)<br /><br />Tomasz PawłowskiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-37399435252466658002009-10-23T11:30:03.593+02:002009-10-23T11:30:03.593+02:00Johm Maloof spotkal sie z ludzmi, ktorymi Viviane ...Johm Maloof spotkal sie z ludzmi, ktorymi Viviane sie opiekowala, gdy byli dziecmi i dowiedzial sie, ze byla feministka, socalistka, krytykiem filmowym i bez przerwy robila zdjecia, ktorych nikomu nie pokazywala. Chodzila ubrana w meskie ciuchy, niemal zawsze w kapeluszu. Angielskiego nauczyla sie w teatrze. Przyznacie, ze jak na nianie, to dosc oryginalna sylwetka.jarekhttp://strawberryfields.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-76314276733246792592009-10-23T11:13:29.339+02:002009-10-23T11:13:29.339+02:00Chyba zaczynam wpadać w spiskową teorię dziejów; n...Chyba zaczynam wpadać w spiskową teorię dziejów; nie można zweryfikować prawdziwości tych zdjęć, gdyż:<br />- autorka nie żyje (czy ktoś wie, gdzie jest pochowana?:)<br />- prawie nikt jej nie znał (aura Tajemnicy wzmaga emocje)<br />A i same zdjęcia rzeczywiście są idealne w każdym calu (być może właśnie zbyt idealne:0) i ta wielość uwiarygodniających szczegółów…(gazety, wystrój ulic, plakaty, itp…) <br />Ło matko, wracam lepiej do pracy, bo oszaleję za chwilę; W każdym razie z socjologicznego punktu widzenia temat bardzo ciekawy – idealnie wpisuje się w teorię sieci społecznych – powstawania i pączkowania idei, niezależnie od jej prawdziwości. <br />HubertAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-57713347659870607832009-10-23T11:09:50.301+02:002009-10-23T11:09:50.301+02:00Warto też dodać, że pytanie zadane na linkowanym b...Warto też dodać, że pytanie zadane na linkowanym blogu (i like photo) czy pani fotograf była świadomą fotografką czy nie, jest absurdalnie bezprzedmiotowe :-)guerillahttps://www.blogger.com/profile/02377895372862571475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-28805082563557079632009-10-23T10:58:29.195+02:002009-10-23T10:58:29.195+02:00Nie żebym podważał mozliwość znaleziska. Takie rze...Nie żebym podważał mozliwość znaleziska. Takie rzeczy się zdarzały, ale ta perfekcja mnie zadziwia. Przebiegłem z ciekawosci google niemieckie - informacje o Vivian Maier pączkują na blogach jak grzyby po deszczu ale też tylko na zasadzie "och i ach" plus link do Johna. <br /><br />No i nie była taka sobie nianią, no tak. Ciekawe u kogo była nianią?;)<br /><br />Tomasz PawłowskiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-52574769172023648822009-10-23T10:42:35.515+02:002009-10-23T10:42:35.515+02:00@macias - poczytaj komentarze na flickrze. John Ma...@macias - poczytaj komentarze na flickrze. John Maloof uzywa specyficznej terminologii - dla niego negetyw=klatka.<br /><br />W nowym wpisie na blogu pojawilo sie wiecej informacji o Viviane. To zdecydowanie nie byla taka sobie zwykla niania.<br /><br />A z ta drewniana walizka, to iczek poszedl o jeden krok za daleko ;-)jarekhttp://strawberryfields.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-36374786211112868052009-10-23T10:34:39.237+02:002009-10-23T10:34:39.237+02:00ps. o Paris Match więcej np tu:
http://cwiczeniazp...ps. o Paris Match więcej np tu:<br />http://cwiczeniazpatrzenia.blox.pl/2009/07/Zaaranzowana-wpadka-Paris-Match.html#ListaKomentarzy<br />Pozdr. HubertAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-54142315671874490852009-10-23T10:33:03.887+02:002009-10-23T10:33:03.887+02:00Jak pisze John Maloof wkrótce książka.
Mam tylko...Jak pisze John Maloof wkrótce książka. <br />Mam tylko nadzieję (idąc tropem, Tomasza Pawłowskiego:) że to nie będzie kolejna zagrywka PRowska w stylu ostatniej wpadki Paris Match. Taka piękna historia spełniająca marzenia każdego poszukiwacza skarbów przecież się zdarza, prawda?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-41789088173997175082009-10-23T10:23:18.522+02:002009-10-23T10:23:18.522+02:00Swoja droga to dziwna sprawa. Te zdjęcia są zbyt d...Swoja droga to dziwna sprawa. Te zdjęcia są zbyt dobre. Nawet te, których głównym atutem jest anegdota, migawka - mają w sobie formalną finezję. <br />Ciekawe czemu nie ma możliwości wpisywania komentarzy na blogu Johna? Nie wiem, może marudzę. Stara drewniana walizka potrzebna do noszenia kamery? Marudzę;)<br /><br />Tomasz PawłowskiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3998982716306649439.post-29657371757690594262009-10-22T23:46:17.091+02:002009-10-22T23:46:17.091+02:00historia, która niesie pocieszenie, ukojenie i euf...historia, która niesie pocieszenie, ukojenie i euforię - rękopisy nie płoną, negatywy nie potrzebują innych translatorów prócz światła (zupełnie inaczej niż jakiekolwiek pliki cyfrowe) prawda zawsze znajdzie sposób by przetrwać i do tego forma w której się ujawnia jest ponadczasowa :) chociaż wyrażona w czasie... itd. itd. jak to dobrze, że mam sieć globalną i możemy brać udział w takich odkryciach. a tutaj już trafiliście, po sąsiedzku :) http://www.vivianmaier.blogspot.com/zovernoreply@blogger.com